Nie Park Południowy, ale bulodrom na wrocławskim Kozanowie był tym razem areną zmagań w PP tripletów. Organizatorem zawodów był Sokół Wrocław.
Do rywalizacji w jednym z najważniejszym turniejów rozgrywanym w Polsce zgłosiły się 52 ekipy reprezentujące większość klubów zrzeszonych w Polskiej Federacji Petanque.
Zabrakło zawodników z Białegostoku, Owidza, Leszna oraz przyjętego niedawno do Federacji klubu z Mielna.
O ile absencja klubów z odległych zakątków kraju można po części usprawiedliwić o tyle brak choćby jednej drużyny z oddalonego o 80 km od Wrocławia Leszna jest kompletnie niezrozumiały.
Wielkopolski klub jest jednym z najliczniejszych o ile nie najliczniejszym zrzeszonym w PFP.
Widok na bulodrom
Andrzej Czerski(Broen Karo Dzierżoniów)
Bulodrom na Kozanowie zaskoczył wszystkich nową nawierzchnią, a to za sprawą zaangażowanego we wrocławską petankę Prezesa SM Kozanów Ryszard Kucharski, który osobiście powitał uczestników zawodów oraz otworzył zmagania w PP tripletów.
Uczestnicy zawodów do rozegrania mieli pięć rund eliminacyjnych, a do fazy pucharowej awans zapewniały sobie 32 najlepsze drużyny z eliminacji.
Eliminacje z kompletem pięciu wygranych zapewniły sobie dwie ekipy – Andreja Śliża(ŻKB) oraz Rafała Kaczmarka(TS Liskowiak).
Ostatnią która dostała się do play-off była ekipa Czarka Zaniewskiego Trois Boules. Pierwszym pechowcem poza play-off był Tadeusz Obuchowski ze swoimi kolegami z drużyny.
W gronie 32 drużyn walczących o Puchar Polski zabrakło ubiegłorocznych zwycięzców z Jedliny Zdrój drużyny Edwarda Serafina w którego drużynie grali również Jerzy Siara oraz Daniel Siara.
Wszyscy doskonale wiedzą że eliminacje to jedna odsłona turnieju, play-off to akt drugi turnieju, podczas którego dzieje się zazwyczaj wiele ciekawego.
Wielką niespodzianką pierwszej rundy fazy pucharowej było pożegnanie się z turniejem ekipy Rafała Kaczmarka, który uległ drużynie Mariana Jarmondowicza, który w swojej drużynie miał młodzież z nyskiego klubu petanque.
Łódzko-Nyska ekipa pożegnała się z turniejem w II rundzie po porażce 8:9 z drużyną Kamila Orpla.
Trudno w tym momencie nie wspomnieć o drużynie Ryszarda Kowalskiego, który w zawodach grał ze swoimi podopieczymi(juniorami). W eliminacjach zwyciężyli w czterech meczach, zajmując trzecie miejsce.
O ile wygrana 13:09 w I rundzie z ekipą Grażyny Wojciechowskiej nie była niespodzianką, o tyle wysokie zwycięstwo w II rundzie 13:02 ze śremską drużyną Piotra Wojny trzeba uznać za sporą niespodziankę.
Jak się później okazało Dzierżoniowska drużyna dotarła do ścisłego finału pokonując Mateusza Markiewicza oraz w półfinale Dominika Pilarskiego.
Drugim finalistą została ekipa Andrzeja Śliża, która w ćwierćfinale pokonała juniorów z Gorzowa Wlkp.(Paweł Pieprzyk) oraz w półfinale łódzką drużynę Adama Szadkowskiego.
Rywalizacja turniejowa
Andrzej Śliż(Żywiecki Klub Boules)
W meczu o I miejsce zawodnicy z Żywca pokonali Dzierżoniów 13:10, walka o III miejsce to niespodziewany, aczkolwiek zasłużony sukces Łodzian, którzy pokonali 13:11zawodników Słowianki Gorzów Wlkp.
Wyniki półfinałów:
Śliż A. - Szadkowski A. 8:6
Pilarski D. - Kowalski R. 10:12
mecz o III miejsce
Szadkowski A. - Pilarski D. 13:11
Finał:
Śliż A. - Kowalski R. 13:10
Składy drużyn:
1. Andrzej Śliż, Jędrzej Śliż, Marek Lach
2. Ryszard Kowalski, Dawid Fabisiak, Daniel Bagiński
3. Adam Szadkowski, Marek Markiewicz, Andrzej Żebrowski
4. Dominik Pilarski, Łukasz Kudła, Mateusz Staudt
Końcowe wyniki PP tripletów (pobierz)
Zdjęcia z zawodów znajdują się w galerii.